wtorek, 9 kwietnia 2019

Mała marzycielka

Trzy życzenia na szybko?
Każdy jakieś ma.
Tylko magia złotych rybek nie zawsze działa.
A o czym marzy Twoja pociecha?
Każda mama zna swoje dziecko najlepiej
i wie z czego będzie zadowolone.
Nie raz i nie dwa zmieniamy się w złotą rybkę,
żeby zobaczyć uśmiech na twarzy malucha.
Pewna dziewczynka ucieszy się z tego pudełeczka.
Co tam schowa?
Skarby, biżuterię, spinki do włosów, a może marzenia?


poniedziałek, 8 kwietnia 2019

Pastelami malowane

Czapki, szaliki i rękawiczki rzucamy w kąt,
a z szuflady wyjmujemy wiosenną biżuterię!
Czy też masz ulubione kolczyki,
które zakładasz, gdy tylko przychodzą ciepłe dni?
Może warto przełożyć je do szkatułki, by zawsze były pod ręką?
Nowa szkatułka na Twoje skarby poleca się na wiosnę!
Delikatne, pastelowe kolory i spód o nietypowej fakturze
uzyskanej przez nakładanie szpatułką ziarnistej pasty strukturalnej.
Pudełeczko cieniowane jest metalicznymi woskami
pięknie mieniącymi się w wpadających przez okno promieniach słońca.
Narożniki i uchwyt ułatwiający otwieranie
 pomalowałam pastą woskową w odcieniu niebieskim.


Pozłacana komódka

Przyznaj się!
Ile razy nie założyłaś przed wyjściem z domu biżuterii tylko dlatego,
że nie wiedziałaś, gdzie potoczył się Twój ulubiony pierścionek?
Albo Twoje łańcuszki splątały się w węzeł gordyjski?
Czas na wiosenne porządki!
Moja propozycja na poręczne przechowywanie biżuterii
to szkatułka z przegródkami i szufladkami,
z nią zawsze znajdziesz swoje błyskotki w mgnieniu oka ;)
Jeszcze tylko ostatnie spojrzenie w wewnętrzne lusterko,
by upewnić się, że makijaż jest OK i możesz spokojnie wyjść z domu :)


poniedziałek, 1 kwietnia 2019

Tea time

Już dość dawno nie robiłam herbaciarki,
a motyw jabłuszek cierpliwie czekał na swoją kolej :)
Pudełko przetarłam papierem ściernym,
szczególnie skupiając się na złagodzeniu rantów.
Ten prosty zabieg sprawia, że w dalszej pracy nie odstają nam żadne drzazgi,
 a finalnie pudełko jest dużo przyjemniejsze w dotyku.
Następnie całość wraz z napisem przemalowałam dwukrotnie
kremową farbą akrylową.
Drewno miało fajną strukturę, więc postanowiłam ją zachować
malując spód brązową farbą
i szlifując papierem ściernym do uzyskania jasnych przetarć.
Wilgotną ściereczką z odrobiną farby
pocieniowałam wieczko i napis.
Dokładnie wycięłam motyw z serwetki,
nakleiłam go za pomocą rozcieńczonego kleju wikol
i zrobiłam cieniowanie akrylami, aby lepiej wtapiał się w tło.
Herbaciarkę polakierowałam, dokleiłam dekor
i przygotowane dzień wcześniej wyciski z masy samoutwardzalnej.
Zamontowałam też metalowe zamykanie.