niedziela, 19 września 2021

Red roses

 Czy tego chcemy, czy nie, trzeba powoli żegnać się z latem.
Czy wszystkim udało się już zasłużenie odpocząć?
Ja w tym roku nie mam na co narzekać.
Wczasy były i to nawet zagraniczne :)
Ale pewnie są jeszcze i tacy, którzy odłożyli sobie urlop.
Tymczasem jeszcze przed początkiem nowego roku szkolnego,
w zasadzie jakoś od połowy sierpnia 
można już było zaobserwować powoli żółknące liście.
Nawet zrobiło mi się trochę przykro, 
że "jak to? przecież jeszcze są wakacje"
Niestety, krok za kroczkiem lato odchodzi.
Jeszcze jakby się obejrzało przez ramię z uśmiechem,
darząc nas ciepłem i piękną pogodą do połowy września.
Ale wczoraj już nie było zmiłuj.
A dziś wybrałam się na małą wycieczkę 
i udało mi się porządnie zmarznąć. 
Jest jednak kilka gotowych letnich prac,
które czekały na uwiecznienie i zaprezentowanie.
Więc jeszcze kwiaty i motyle na te ostatnie dni kalendarzowego lata:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz