Lubicie lawendę?
Mi osobiście bardzo przypomina rodzimy wrzos.
Jednak ze względu na swoje śródziemnomorskie pochodzenie,
kojarzy się cieplej i weselej, z Prowansją, Francją, urlopem, latem...
Z pewnością stanowi ona roślinę szlachetniejszą, bardziej ekskluzywną.
Jest szeroko znana, w głównej mierze,
dzięki zawartym w niej olejkom eterycznym.
Pewnie niejedna z Was ma w swojej szafie zapach lawendowy,
lub lawendowy odświeżacz powietrza w domu.
Olejek lawendowy ma właściwości antyseptyczne,
w kąpieli działa kojąco, pomaga się odprężyć i zrelaksować.
Może też być stosowany jako środek na mole i komary,
gdyż jego zapach skutecznie odstrasza te owady.
Jakie inne zastosowania lawendy znacie?
Oczywiście, niektóre jej gatunki są uprawiane jako rośliny ozdobne.
Zyskała dużą popularność również w Polsce,
w ostatnich latach zdobi wiele ogrodów i niemal każdy balkon.
Przede wszystkim jest jednak rośliną kosmetyczną,
i w takim celu uprawia się ją na szeroką skalę np. we Francji.
Muszę przyznać, iż pewnym zaskoczeniem było dla mnie odkrycie,
że lawendę stosuje się też jako przyprawę o słodkim,
delikatnie cytrusowo-kwiatowym smaku.
Natomiast miód lawendowy
należy do pierwszej kategorii jakościowej oraz prozdrowotnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz